CZYTASZ - KOMENTUJESZ
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mogłabym kłamać i oszukiwać samą siebie, ale wiem, że to nic nie da . Często zastanawiam się dlaczego mnie musiał spotkać taki pech . Gdy byłam mała patrzyłam na cieszące się rodziny, na rodziców, którzy troszczą się o swoje dziecko . Gdy się przewróciło, rodzice biegli do swojego dziecka, przytulało go, całował i pocieszało mówiąc "Do wesela się zagoi" . Widząc takie sytuacje łzy napływały mi do oczy, a dzisiaj przed oczami mam obraz mojego dzieciństwa . Moi rodzice mną wcale się nie interesowali . Gdy zdobywałam sukcesy w szkole nic nie mówili . Gdy miałam 8 lat zaczęli zostawiać mnie samą w domu i wychodzić gdzieś na całą noc . Wtedy z moich oczu wylewało się korze łez . Całym domem ja się zajmowałam, robiłam pranie, odkurzałam nawet robiłam obiady, więc w bardzo młodym wieku się usamodzielniłam . W wieku 12 lat przyprowadziłam koleżankę do domu, ale później przez to cierpiałam rodzice zrobili mi przy niej awanturę, że w domu jest syf i mam zakaz spotykania się z kimkolwiek, bo i tak i tak znajdzie się taka osoba, która mnie skrzywdzi . Rodzice wygonili Mary i powiedzieli, że jak przyprowadzę kogoś do domu to tego pożałuję, że dostanę takie lanie, że nie będę mogła się ruszyć . Mary rozpowiedziała o tym incydencie, który miał miejsce w moim domu całej szkole i przez to nie miałam do kogo buzi otworzyć, byłam gnębiona i poniżana . Nie wytrzymywałam już psychicznie jak i fizycznie . Stałam się pośmiewiskiem dla całej mojej szkoły jak i całego miasta . Po lekcjach wracałam do domu i zamykałam się w moim pokoju, aby wylewać morze łez . Nie wiem skąd tyle się ich brało, ale wtedy jakoś tak płynęły, że nie mogłam tego powstrzymać . Przez następne 4 lata jakoś się trzymałam, ale wtedy coś we mnie pękło, zaczęłam kaleczyć swoje ciało, lubiłam patrzeć jak krew leci po moich rękach jak i udach . Czułam się cudownie wiedząc, że ta krew mnie otacza . Dzięki temu przestałam cokolwiek czuć . Nie płakałam już po powrocie ze szkoły . Zaczęłam się sprzeciwiać moim rodzicom, a oni mnie bili . Na plecach miałam czerwone ślady po uderzeniach . Zaczęłam im grozić, że się zabiję i już nie będą mieli służącej oni i tak się nie przejęli . Obiecałam sobie, że z moich oczu już nie wypłynie żadna łza i będę twarda, nie będę już miała dla nikogo litości . Wzięłam sobie zasadę, że jeżeli ktoś mnie skrzywdzi ja odegram się z podwójną siłą . Planowałam wyjazd do Londynu tak żeby moi rodzice się o niczym nie dowiedzieli, chodziłam po szkole do pracy zarabiałam grosze, ale zawsze coś . Teraz mam 19 lat, nadal się tnę, ale tak jak obiecywałam nie płaczę już i nie okazuję nikomu żadnych uczuć . Zarobiłam na wyjazd i na mieszkanie . Trochę mi zostało, ale nie wiem na ile wystarczy . Muszę znaleźć pracę . Stoję na lotnisku i czekam na mój samolot mam nadzieję, że tam będę mogła odpocząć i zapomnieć o moim dawnym życiu .
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A więc jest już prolog . Wiem, że na razie nikt nie czyta, ale może kiedyś zaczniecie i czytać i komentować :> . A więc miłego czytania .
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A więc jest już prolog . Wiem, że na razie nikt nie czyta, ale może kiedyś zaczniecie i czytać i komentować :> . A więc miłego czytania .
Zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńNa pewno będę często zaglądała.
Jeju sprawiłaś mi taką radość, że mam już jedną fankę :* Dziękuję <3
UsuńFajny prolog. Też będę zaglądała =) Weny życzę.
OdpowiedzUsuńZapraszam również na mojego pierwszego bloga: http://whenthedreamscometrue1dd.blogspot.com/
Mam nadzieję, że wpadniesz.
Dziękuję :> . na pewno zaglądnę :*
Usuń