Czytasz - Komentujesz !
Siedziałam już w samolocie oczekując na start, włożyłam gumę do buzi, bo czytałam, że to pomaga kiedy się wnosi w powietrze . Usłyszałam głos stewardessy(czyt. stiuardessy), prosiła o zapięcie pasów . Posłuchałam jej i zapięłam pasy . Siedziałam tak chwilę i poczułam, że się unoszę przez następne 20 minut wpatrywałam się w okno z zaciekawieniem . Oczy mi się zaczęły zamykać więc włożyłam słuchawki w uszy i puściłam cicho muzykę i usnęłam . Obudził mnie męski głos . Obudziłam się, wyciągnęłam słuchawki z uszu i popatrzyłam na chłopaka nie do końca byłam świadoma co do mnie mówił więc poprosiłam, aby powtórzył.-Mogę usiąść obok ciebie, bo już nie ma wolnych miejsc -zapytał chłopak z burzą loków na głowie .
Nagle zdałam sobie sprawę, że samolot był wypełniony mnóstwem osób . Gdy wsiadałam było 10 ? Może mniej, a teraz cały samolot zapełniony . I co ja mam zrobić zgodzić się ? Przecież ja go nie znam, a jeśli zacznie mnie macać czy coś ? Jeju o czym ja myślę ? Chyba jestem przewrażliwiona .
-To mogę tu usiąść - zapytał ponownie z dziwną miną na twarzy .
-Yyy... tak, tak . Proszę siadaj . - Uśmiechnęłam się i poklepałam siedzenie obok mojego .
-Tak w ogóle Harry jestem . - uśmiechnął się, a przy tym ukazały się jego dołeczki - A ty jak masz na imię ?
-Clary . Miło mi cię poznać . - Kiedy popatrzyłam ponownie za okno zobaczyłam tłum dziewczyn z plakatami, a na nich zdjęcia i napisy "One Direction " " I love you Harry, Louis, Niall, Liam, and Zayn" . Przyjrzałam się chłopakowi, który siedział obok mnie, a na telefonie wpisałam "One Direction" Tak własnie obok mnie siedział sławny Harry Styles . Jeszcze do tego dziewczyny cały czas piszczały, a mi głowa pękała . Gdy wystartowaliśmy poczułam ulgę . Już myślałam, że jedna fanka, o ile można je tak nazwać zawiesi się na kółku od samolotu .
-Co tam u ciebie słychać mała ? - powiedział loczek . Na początku myślałam, że mówi to do jakiejś stewardessy, ale gdy odwróciłam się w jego stronę zobaczyłam jak się na mnie gapi .
-Nie mów do mnie mała, i tak po za tym to wszystko dobrze - wymusiłam uśmiech, bo nie miałam ochoty z nim gadać . Może jeszcze reporterzy siedzą gdzieś schowanie i zaczną robić zdjęcia, a potem w gazetach ukaże się tytuł " Czy Harry Styles ma nową kochankę/dziewczynę" Nie wiem czy jest w jakimś związku więc wole nie strzelać . Nagle poczułam, że muszę pilnie iść do łazienki . Wzięłam mi potrzebne rzeczy (okres) i wstałam, aby do niej pójść, ale Harry złapał mnie w tali i posadził na kolanach .
-Co ty do cholery robisz ? - Zapytałam wkurzona, bo wiedziałam, że zaraz ze mnie wyleje się wodospad .
-Gdzie idziesz słodziutka ? - Zapytał z zadziornym uśmieszkiem .
-A po co ci to ? I tak ze mną nie pójdziesz, a teraz puść mnie - Powiedziałam jeszcze bardziej wkurzona .
-Najpierw chce buziaka, a potem pomyślę czy cię wypuszczę . - popatrzyłam na chłopaka zdziwiona . Ledwo co go poznałam, a ten chce żebym go całowała ? On już do reszty oszalał ?
-Co ? Nie pocałuję cię . Poznałam cię jakieś 30 minut temu . - Powiedziałam oburzona i zaczęłam się wyrywać .
-No chociaż w policzek . - wskazał swój policzek palcem i zrobił maślane oczka . Nie mogłam się im oprzeć więc pośpiesznie cmoknęłam go w policzek .
-A teraz mnie puść . - powiedziałam nieco spokojniej .
-No dobrze . -Powiedział smutno i miał mnie już puścić, ale znów mnie mocno złapał i zapytał . - Ale wrócisz tu jeszcze ?
-Tak, nie mam innego wyboru - powiedziałam na "odwal się" i wstałam . Szybko pobiegłam do łazienki i już mało brakowało, a bym się zatopiła w rzece krwi . Opanowałam powoli wszystko, umyłam ręce moim mydełkiem antybakteryjnym przejrzałam się jeszcze w lusterku i wyszłam . Wróciłam na miejsce i usiadłam . Po chwili zorientowałam się, że chłopcy z czegoś się śmieją . Zaczęłam się poprawiać i rozglądać, ale nadal nie wiedziałam o co chodzi .
-Fajne masz majteczki - powiedział chłopak w pasiastej koszulce i zobaczyłam go w moich majtkach na głowie . Zrobiłam coś w stylu "Agggrr" i wyrwałam pasiastemu majtki . Widocznie przeszukali moją torebkę . Miałam tam zapasową bieliznę gdyby zdarzył mi się jakiś wypadek .
-Czemu grzebaliście mi w torebce ? Co wy sobie wyobrażacie ? A ty pasiasty to już przesadziłeś - powiedziałam całkowicie wkurzona i pokazałam palcem na chłopaka, który przed sekundą nosił moją bieliznę na głowie .
-A tak w ogóle to jestem Louis - przedstawił się pasek . - To jest Zayn, Niall i Liam - wskazywał po kolei na chłopaków . Najpierw na chłopaka o czekoladowych oczach i czarnych włosach z grzywką postawioną do góry, potem na blondyna, który był chyba sztucznym blondynem, bo ujawniały się jego odrosty . A na końcu przedstawił mi chłopaka o brązowych włosach, który, był ubrany w koszulę w kratkę i miał lekki zarost jak Louis i Zayn .
-Hej . - przywitałam się obojętnie, a po chwili poczułam, że ktoś dotyka moje udo . Gdy popatrzyłam w bok nie było tam Harry'ego tylko ...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Rozdział 1 . Jak w róce z sks'u (dodatkowy w-f) to napiszę rozdział 2 . Więc ... życzę miłego czytanie :>
Wspaniałe opowiadanie ;-) Czekam na następny :-D Zapraszam do mnie : http://zawsze-tam-gdzie-ty-opowiesc-o-1d.blogspot.com/?m=1 dopiero zaczynam i to mój pierwszy blog więc komentarze mile widziane :-D
OdpowiedzUsuńNo fajne :)
OdpowiedzUsuńCzekam na 2 rozdział.Bo jestem strasznie ciekawa kto tam siedzi.Musiałaś w takim momencie skończyć?!